Kradzieże wśród znajomych to dość rzadkie zjawisko, jednak i takie sytuacje się zdarzają. Przykładem jest ostatnia sprawa, w której kobieta zgłosiła popełnienie takiego przestępstwa przez osobę znajomą. Łupu w postaci torebki z zawartością w postaci portfela, dokumentów oraz kary płatniczej sprawca nie chciał oddać dobrowolnie. Ofiara zgłosiła więc ten fakt na najbliższym posterunku policji. W wyniku zgłoszonej interwencji funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania sprawcy kradzieży.
Przeszukanie i jego efekty
Jak się okazało, 27-letni złodziej udawał zaskoczonego wizytą policjantów. Rozpoczęło się przeszukanie, w wyniku którego odnaleziono nie tylko skradzioną torebkę, ale również zakazane substancje. Przeszukując mieszkanie oraz samochód mężczyzny zlokalizowano nielegalne środki w postaci narkotyków. Podczas czynności służbowych zarekwirowano marihuanę o wadze 185 gramów oraz 50 gramów mefedronu. Ponadto w mieszkaniu znaleziono 12 gramów ecstasy i 10 gramów innej substancji o działaniu psychoaktywnym.
Jaka kara grozi przestępcy?
W wyniku przeprowadzonych działań, 27-letni sprawca kradzieży został zatrzymany do wyjaśnienia. Fakt zaboru cudzego mienia to jedno, natomiast znacznie więcej problemów przysporzyło mu posiadanie niedozwolonych substancji. Właściwie jedyną okolicznością łagodzącą jest fakt, iż przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Z uwagi na to zastosowano wobec niego dozór policyjny, będzie mógł odpowiadać za popełnione czyny z tak zwanej wolnej stopy. Wyrok może być surowy i sięgać maksymalnie 10 lat pozbawienia wolności. Wszystko będzie zależało od zachowania sprawcy i przebiegu postępowania sądowego. Bierze się wówczas pod uwagę wszystkie okoliczności. W sprawie przywłaszczenia mienia wiele wniesie reakcja poszkodowanej. Jeżeli wybaczy sprawcy, sąd może potraktować sprawcę nieco łagodniej. Często stosuje się zobowiązanie sprawcy do publicznych przeprosin, opcjonalnie karę grzywny. Znacznie surowiej traktuje się posiadaczy narkotyków i innych szkodliwych substancji.